Na Święto 23 Bazy do Mińska postanowiłem się wybrać z Majką. Nie wiem czy był to dobry pomysł głównie ze względu na pogodę. Było dość zimno i deszczowo. Maja konkretnie zmarzła ale przyjaciele pożyczyli jej swoje zapasowe ciuszki i jakoś dała radę. Na szczęście gdy już nastała pora pokazów w locie, pogoda się lekko przełamała i nie było aż tak tragicznie. Główną atrakcją imprezy były oczywiście dwa pokazy naszego MiG-29. Po raz pierwszy w tym roku widziałem nasze Fulcrumy strzelające flarami! Pokaz super ale niestety trochę zabrakło tła.