Warsztaty Akademii Nikona z fotografii lotniczej to dla mnie zawsze wielka nerwówka zarówno przed jak i w ich trakcie. Nie martwię się o materiał, który mam do przerobienia – o siebie jestem spokojny :) Martwię się zawsze bardzo czy wypali pogoda i czy w Bazie będzie zielone światło na wszystkie zaplanowane wcześniej działania. Za każdym razem, czasem po kilku niezłych kombinacjach, wszystko udawało się jakoś ogarnąć. Tak było również i tym razem. Na warsztaty przyjechała fajna grupa ludzi i trzeba było zrobić wszystko, by jak najlepiej wykorzystać czas. Jako że na drugi dzień pogoda zapowiadała się średnia, dogadałem w Bazie, że wejdziemy na wszelki wypadek też i dnia pierwszego. Nie było to łatwe, gdyż w bazie już odbywała się wizyta jakiejś ważnej ekipy ale… nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło! Dzięki temu posunięciu mieliśmy wyjątkową okazję zobaczyć pełny pokaz Kumana na MiG-29 i to z użyciem flar! Tego się nie spodziewałem i sam ucieszyłem się jak małe dziecko widząc tę piękną maszynę śmigającą tuż nad nami w tak pięknych figurach! Zgodnie z przewidywaniami, kolejny dzień już był słabszy pogodowo i MiGi dostały czerwone światło. Latały za to przebazowane do Mińska dęblińskie Iskry! Bardzo dobrze, gdyż TS-ów w mojej kolekcji jak na lekarstwo :) Warsztaty od strony lotniczej udały się zatem wyborowo. Kolejne w marcu 2014!