Wteszcie zagrało i światełko i loty. Tradycyjnie najlepsze zdjecia zrobiliśmy w pierwszym dniu zajęć, w którym byliśmy tylko niejako dodatkowo. W drugim dniu siadła pogoda, a charakter lotów (szkoleniowe) nia dał szansy na ciekawsze kadry. Mimo to działo się mega głównie za sprawą wspaniałej ekipy z EPMM :)