3 lipca, Kraków. Prosto z Piotrkowa pojechałem do Krakowa skąd wystartowaliśmy do kolejnej sesji w ramach stulecia. Tym razem fotografowaliśmy dwie CASY sami lecąc trzecią, przez co stworzyliśmy zapewnie ciekawie wyglądającą z ziemi formację. Lot odbył się nad przepięknymi Bieszczadami. Od razu przed oczyma stanęły wszystkie wspomnienia z moich bieszczadzkich wędrówek w młodości. Widok zapory na Solinie i w ogóle całej Soliny, Polańczyka i innych bieszczadzkich atrakcji zrobiły na mnie mega sympatyczne wrażenie. Po trasie fotografowaliśmy również nad lotniskiem w Krośnie i w okolicy Zamków w Niedzicy i Czorsztynie.