Całe szczęście, że przyszedł huragan i zamiast trzech dni pokazowych mieliśmy tylko trzy godziny, bo pewnie bym tam zwariował! Idealne warunki pojawiły się w zasadzie tylko na chwilę, a i to wystarczyło, by zrobić sporo naprawdę wyjątkowych zdjęć! Zgodnie z przewidywaniami w powietrzu panował amerykański przepych. Gdy przeglądałem pokazy lotnicze USA na 2018 rok to rzuciło mnie na kolana, gdy zobaczyłem co ma się pojawić nad Miami Beach. Nie będę wymieniać - w planach było WSZYSTKO czym może się pochwalić Ameryka! No i prawie wszystko było... Gdyby nie huragan, który piątek i sobotę rozwalił totalnie. Mimo wszystko te kilka chwil z niedzieli wystarczyło by uwierzyć, że cuda się zdarzają :)