hesja Air-Art Photography

15 LUT 2025

CUMULUSY 2024

PGE Stadion Narodowy - Warszawa

CUMULUSY 2024 i... po Cumulusach
Jestem już po raz dziesiąty w szoku, jaka to jest genialna impreza!
Zdecydowanie wszystko za sprawą pomysłodawcy, głównego motoru i serca całej imprezy czyli Krzysztofa Sondeja, dla którego nie znajduję słów uznania i podziękowania za to co i jak robi w branży lotniczej w Polsce i to od tylu już lat!
Jak wyglądały Cumulusy 2024 u mnie?

Najpierw konkurs foto. Skrzyknięcie Jury. Przygotowanie systemu oceniania zdjęć. Zebranie zdjęć do oceny. Ocenianie, które pochłonęło wiele godzin. Zebranie głosów poszczególnych Jurorów i ten moment, w którym system wygenerował wyniki i już wszystko było jasne. Zdecydowanie, nie na przewagi jak bywało ostatnimi laty. Werdykt wysłałem do Krzyśka i niemal do końca tylko my dwaj wiedzieliśmy kto wygrał konkurs.

Następnie przygotowania do warsztatów foto. Uaktualnianie prezentacji o nową wiedzę i… propagowanie info o spotkaniu w mediach. Wszystko przebiegało mega płynnie i…

Nastał piątek 14 lutego.
Jak super było zobaczyć tyle osób żądnych fotolotniczej wiedzy i rozrywki, którzy przyjechali na spotkanie mimo Walentynek! Niemal 5 godzin gadania, zdjęć i filmów. Skończyliśmy przed godziną 23! :) Po warsztatach „afterek” z przyjaciółmi, którzy zjechali się z całej Polski specjalnie na Cumulusy. Kolejna okazja do spotkania i plotek aż… do odcięcia :)

Sobotni poranek zaczął się dla nas późnym popołudniem i nim się zorientowaliśmy, trzeba się było zbierać na Galę, która miała się rozpocząć o godz. 17:00. Tym razem, zgodnie z marzeniem Krzyśka – gala odbywała się na PGE Stadionie Narodowym! Byliśmy na miejscu jako jedni z pierwszych. Powoli też skompletował się wspaniały skład naszego stolika – Jury foto plus osoby towarzyszące. Od samego początku wszystko wyglądało potężnie! Mnie rozwaliło to, jak wiele osób związanych z polskim lotnictwem wzięło udział w imprezie! Co chwilę spotykało się znajomych i to z tak różnych dziedzin lotnictwa! Wszystkich! Szło zwariować, a przez to nie jest sposób wszystkich wymienić, by kogoś nie pominąć :) Podczas części oficjalnej miałem zaszczyt i przyjemność wręczać Cumulusa Foto zwyciężczyni konkursu – Klaudii Górzyńskiej!
Chwilę później rozpoczęła się część rozrywkowa. Na scenę wjechała genialna kapela (Stage Fever), a na stoliki żarełko i alkohol i… zaczęły się przepijane rozmowy ze wszystkimi, których udało się spotkać. Najdłużej piliśmy (yyyyy wróć!) plotkowaliśmy z Arturami: Molędą i Kielakiem. Było wspaniale! Do czasu aż spotkałem Morfeusza, który też chciał ze mną słówko zamienić… Dzięki wsparciu przyjaciół udało się go na chwilę odciągnąć, by około drugiej godziny wykonać akcję ewakuację do domku.
Niestety i stety osób na Gali było tyle, że z niektórymi, z którymi miałem ochotę porozmawiać, no nie udało się nawet zobaczyć. Nadrobimy!  
Było wspaniale, choć o wiele za krótko! :)


Tło:

zamknij

© 2025 Sławek hesja Krajniewski

Polityka prywatności

Wykonanie: Onepix. | DRE STUDIO