[fragment wpisu na FB z 8 lipca]
To była jedna z tych przygód w moim życiu fotoloto, którą będę pamiętać zawsze!
Mamy pełnię sezonu. Potężne ATAMy Dania, Leszno, Piotrków! Człowiek nie nadąża zrzucać plików z kart, a tu nagle...? Dostaję zaproszenie do zorganizowania sesji a2a z hiszpańskimi F-18 nad Litwą! Z jednej strony mega duma!
Z drugiej wielkie brzemię odpowiedzialności, by wszystko wyszło najlepiej! Zwłaszcza, że mam się tym zająć od strony foto od A do Z
Pierwsza sprawa - fotografowie. Wiem ilu mogę zabrać z Polski. Aby zebrać najlepszy materiał, potrzebni są najlepsi! Mam swoją TOP LISTĘ. Następuje mój ulubiony moment - telefony do TOP fotoprzyjaciół z zaproszeniem na sesję. Wiem jakie to uczucie. Zgodnie z przewidywaniami problemu z zebraniem chętnych nie było. Szkoda, że dwie pierwsze osoby, do których zadzwoniłem nie mogły w tym czasie wziąć udziału w sesji...
Emocje rosły z każdą chwilą tworzenia scenariusza i wszystkich jego elementów. Hiszpanie chcieli, bym zrobił taką sesję jak z tureckimi F-16 albo lepszą i... dawali mi wszystko co tylko chciałem! Sesja na ziemi i w powietrzu i nad morzem czy to nad Litwą czy Łotwą. Dopalanie, flary, ile chcę i jak chcę. Dostałem też opcję "mojego" kierowania sesją, byleby tylko wyszło zajebiście! Powiem szczerze - zwariowałem! Do samego końca sesji myślałem, że to zbyt piękne, by coś zaraz się nie spieprzyło...
ale się nie spieprzyło!
No może pogoda mogłaby być deczulko lepsza, ale to szczegół. Wróciliśmy w nocy, zrzucam zdjęcia i są pierwsze wiadomości ze świata, ponoć niektórzy na Litwie myśleli, że się wojna nad morzem zaczęła. Nic dziwnego - masa flar, dopalania, huku i mega manewrujących maszyn!
Wielkie podziękowania dla naszej wspaniałej ekipy! Atmosfera była genialna!
Thank You:
Estado Mayor de la Defensa. EMAD. España
Ejército del Aire
Lietuvos Karinės oro pajėgos / LTU Air Force
Karinių oro pajėgų Šiaulių Aviacijos bazė / LAF Šiauliai Air Base