No i znowu troszkę zaniedbałem to moje ukochane miejsce. Masa aktywności sprawia, że nie ma czasu pisać o tym co się robi, tylko cała para idzie właśnie w... robienie. Próbuję zakończyć poprzedni rok i tak jak kalendarzowo jesteśmy już w 2013 to ja jestem na poziomie sierpnia 2012. Właśnie skończyłem pisać relacje z sierpniowych pokazów. Zostały mi jeszcze Ostrawa i Axalp i... podsumowanie całego 2012 roku. Tak więc widać już powierzchnię podczas tego wynurzania. Wierzcie mi, jest o czym pisać! :)