... się dzieje ostatnio, że nie wiem co napisać nawet. Wreszcie marzec! Wiosną pachnie... powiedzmy, powinno bo śnieg dookoła. Za tydzień ślub! Dziwne uczucie ale na pewno miłe. Śmieszne zjawisko tak codziennie słyszeć zdziwienie ludzi, którzy dziwią się, że hesja się hajta hihi (a może chajta???).Trochę tylko nie w klimat naszej uroczystości wbili się ludzie z Esselte (pozdrowienia dla pewnego Irka B, może się kiedyś spotkamy w 4 oczy, wrrrr), którzy potraktowali Marikę bardzo nie fair i jest to najdelikatniejsze z określeń, które cisną mi się na język (na klawiaturę). Ale ale... już w sobotę!!! Nie mogę się doczekać... Tym bardziej, że mamy piękne obrączki (nie mylić z "odpustowe" ;))) Ślub... to nie wszystko! Mamy w zanadrzu ciekawsze nowiny!!!!! ale o tym później...   ;)
Lada moment zmieni się wiele w mojej fotografii... Na razie tylko na stronce Moje fotografowanie!