Co nowego?

hesja Air-Art Photography

13 LIP 2020

Wybory, wybory

i po wyborach

No i jak po ogłoszeniu wyników? Zadowoleni?
Przede wszystkim gratulacje dla taktyków z PiS!
To był majstersztyk!

 

Jak wg mnie było najprawdopodobniej?
 

Analizując sytuację i sondaże przed 12 maja PiS zorientowało się, że wprawdzie Andrzej Duda wygra pierwszą turę, ale przegra w drugiej z Szymonem Hołownią czy nawet z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Zapewne grubo rozkminiali wszystkie warianty i wyszło im, że aby wyeliminować z drugiej tury Hołownię czy Kamysza, trzeba odpuścić przeprowadzenie wyborów 12 maja i dać Koalicji Obywatelskiej opcję na wprowadzenie do gry takiego gracza, który wejdzie do drugiej tury z Dudą, by następnie znanymi PO-PiSowymi metodami go na końcu rozjechać.
 

Plan zaczął działać po 12 maja. Do gry wszedł Trzaskowski i gdy w sondażach wysforował się na drugie miejsce - sprawy zaczęły przybierać dobry dla PiS obrót. Jedynym kosztem było moralne umocnienie się Platformy Obywatelskiej, która to partia przy przewidywanym wyniku Małgorzaty Kidawy-Błońskiej na poziomie nie wyższym niż 5% miałaby poważne problemy.
 

W drugim rozdaniu wyborów również oczywistym było to, że Hołownia wygrałby z Dudą w drugiej turze. Na to wskazywały wszystkie sondaże. Wynikały one nie tylko z przewidywanej mobilizacji anty-PiS, ale z faktu, że negatywny elektorat Hołowni był ponad dziesięciokrotnie niższy niż Trzaskowskiego i że PiS w końcowej fazie wyborów wyleje na Trzaskowskiego wszystkie możliwe pomyje i obciąży go wszystkim, co zarzucane było i jest Platformie Obywatelskiej. Takiego luksusu PiS nie miał w przypadku Szymona Hołowni.
 

Niestety nasze przekonywanie nie docierało do wyborców Trzaskowskiego. Z przerażeniem patrzyliśmy, jak ciągną nas wszystkich ku porażce. Ich hasła, że nie zagłosują na Hołownię, gdyż nie ma on zaplecza, struktur itd. przebijały nasze, że do bycia Prezydentem RP potężne zaplecze partyjno-polityczne jest niepotrzebne! Sędzia podczas meczu nie potrzebuje mieć swojej drużyny. Wystarczy mu pilnować reguł gry i nie pozwalać żadnej z walczących drużyn na wykroczenia!
Stało się… Najpierw Rafał Trzaskowski wszedł do drugiej tury, a następnie Andrzej Duda wygrał wybory. :(
Przegrałem dwa razy :(

 

Czy mam żal do wyborców Andrzeja Dudy? Nie. Takie są „uroki” demokracji. Mieli prawo zagłosować na swojego kandydata i to zrobili i wygrali. Gratulacje…
 

Mam żal do tych osób, których celem było odsunięcie Andrzeja Dudy z Pałacu Prezydenckiego i zrobili to poprzez głosowanie na Trzaskowskiego w pierwszej turze mimo naszych ostrzeżeń, że to pułapka. Wybory wygrywa się w turze drugiej, a nie w pierwszej. Te przegraliśmy nie przez osoby, które głosowały na Dudę, ale przez osoby, które nie dały szansy Szymonowi Hołowni w pierwszej turze. Ponoć inteligentniejsi, mądrzejsi, bardziej wykształceni, a wpadli w pułapkę zastawioną przez PiS :(
 

Macie teraz to, o co Wam chodziło – prezydenta z szerokim zapleczem partyjnym i politycznym :(
Sędziego, który jest z jednej z drużyn.
Zadowoleni? :(

A mogło być dziś tak pięknie…

i żeby było jasne - w drugiej turze nie tylko głosowałem, ale i namawiałem wiele osób na głosowanie oczywiście na Trzaskowskiego...
Poszło zgodnie z sondażami. Minimalnie, ale przegrał. Swoją drogą wielki szacunek dla firm sondażowych! No właśnie, sondaże mówiły mądre rzeczy, ale wielu postanowiło im nie ufać i... mamy co mamy :(
Brawo :(

Sondaż dla TVP przed końcem pierwszej tury:
wnioski nasuwają się same...


 

 

Tło:

zamknij

© 2024 Sławek hesja Krajniewski

Polityka prywatności

Wykonanie: Onepix. | DRE STUDIO