Tekściwo
Oficjalne wyniki I tury wyborów prezydenckich 2020
1. Andrzej Duda – 43,50 proc. (8 450 513 głosów)
2. Rafał Trzaskowski – 30,46 proc. (5 917 340 głosów)
3. Szymon Hołownia – 13,87 proc. (2 693 397 głosów)
4. Krzysztof Bosak – 6,78 proc. (1 317 380 głosów)
5. Władysław Kosiniak-Kamysz – 2,36 proc. (459 365 głosów)
6. Robert Biedroń – 2,22 proc. (432 129 głosów)
7. Stanisław Żółtek – 0,23 proc. (45 419 głosów)
8. Marek Jakubiak – 0,17 proc. (33 652 głosów)
9. Paweł Tanajno – 0,14 proc. (27 909 głosów)
10. Waldemar Witkowski – 0,14 proc. (27 290 głosów)
11. Mirosław Piotrowski – 0,11 proc. (21 065 głosów)
Wg mnie, biorąc pod uwagę aktywność i poziom osiągnięć, zdecydowanym zwycięzcą pierwszej tury jest oczywiście Szymon Hołownia!
Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Podczas gdy SH startował do walki z totalnego ZERA, jego najgroźniejsi rywale JUŻ mogli liczyć na potężne finansowanie z subwencji swoich partii, na dominację w mediach i sprawnie działające struktury partyjne. SH musiał zdobyć środki samemu, jego jedynymi mediami były media społecznościowe, a terenową strukturę opartą na wolontariacie zbudował wykorzystując swój czytelny i dobry dla Polski program oraz osobiste oddanie sprawie i charyzmę.
Nigdy wcześniej, żadnemu polskiemu politykowi nie udało się w tak krótkim czasie zdobyć 7,5 mln złotych, zbudować ponad 15-tysięczną strukturę i osiągnąć tak potężne zasięgi internetowe! Efektem tych działań było zdobycie 2 693 397 polskich serc! Dowodem na sukces SH jest również wynik Krzysztofa Bosaka, Władysława Kosiniaka-Kamysza i Roberta Biedronia, którzy mimo finansowania ze swoich partii i mimo posiadania aktywnych struktur, razem nie zdobyli tylu głosów, co niezależny Szymon Hołownia. W sumie zagłosowało na nich łącznie 2 208 874 wyborców czyli o 484 532 mniej niż na SH! Jestem przekonany, że gdyby Szymon Hołownia miał tak potężne wsparcie finansowe, medialne i strukturalne jak jego najsilniejsi kontrkandydaci, wybory zakończyłyby się w I turze jego zdecydowanym zwycięstwem.
Drugie miejsce w mojej ocenie zajął Rafał Trzaskowski. Wszedł do walki już podczas jej trwania zamieniając Małgorzatę Kidawę - Błońską i mimo iż korzystał z tych samych co ona partyjnych środków, struktury oraz zaprzyjaźnionych z Koalicją Obywatelską mediów, dzięki swojej charyzmie osiągnął od MKB o wiele lepszy wynik. Wszedł do II tury i uchronił KO od mega kryzysu jaki by zapewne powstał, gdyby MKB grała do końca i osiągnęła wynik na poziomie 3-5%. RT osiągnął wynik wyższy niż KO ma w Sejmie.
Trzecie miejsce przyznałbym Krzysztofowi Bosakowi. Nie dlatego, że to kandydat, z którym jest mi programowo blisko, bo nie jest. Prowadził bardzo sprawnie kampanię. Elokwentnie, konkretnie i bez ściemy się wypowiadał. W sumie osiągnął wynik prawie idealnie odpowiadający wynikowi Konfederacji w ostatnich wyborach parlamentarnych.
Największymi przegranymi są (nie tylko wg mnie) oczywiście Władysław Kosiniak-Kamysz i Robert Biedroń. Te 2,36% i 2,22% to zdecydowanie poniżej oczekiwań. Wynik Biedronia jest nawet poniżej przyjmowanego jako totalną porażkę wyniku Magdaleny Ogórek sprzed pięciu lat!
Nie klasyfikuję Andrzeja Dudy. Mam o jego prezydenturze bardzo konkretne, negatywne zdanie. Jego kampania była de facto kampanią PiS-u. Chwalił się osiągnięciami nie swoimi, a partii. To miały być wybory prezydenckie, a nie partyjne. Do tego ta jego totalna obecność w rządowych mediach z TVP na czele oraz totalna nagonka w tychże samych mediach na kontrkandydatów. To było i jest absolutnie poniżej wszelkich uznawanych przeze mnie standardów. Stąd brak klasyfikacji tego pana.
Ciekawostką jest natomiast jak kandydaci znajdujący się na liście poniżej Roberta Biedronia zdobyli wymagane 100 tys. podpisów? Żaden z nich nie zdobył nawet 50 tys. głosów.
Moim kandydatem w II turze wyborów jest oczywiście Rafał Trzaskowski. Jego wybór da nadzieję na przywrócenie demokracji w Polsce (hamując autorytarne działania Jarosława Kaczyńskiego), na przywrócenie obowiązywania Konstytucji RP, na pozostanie Polski w Unii Europejskiej, itd.
Nie uważam też, że RT jako Prezydent RP wprowadzi chaos i zamieszanie - czym codziennie straszą Polaków rządowe media. Przypominam sobie rządy Jerzego Buzka i prezydenturę Aleksandra Kwaśniewskiego - dawali panowie radę. O tym jednak już w innych artykułach.